Uwaga historycy, speleolodzy (badacze jaskiń znaczy) i fani Batmana. Mamy miejsce, do którego możecie wybrać się wszyscy razem i każdy z Was wyjdzie z niego zadowolony: jaskinię nietoperzy Cueva de Ambrosio w Varadero na Kubie.
Cueva de Ambrosio to wyjątkowa atrakcje, w której doświadczycie kontaktu z naturą i na chwilę skutecznie schronicie się przed upalnym karaibskim słońcem. My po wizycie w jaskini totalnie zauroczyliśmy się puchatymi, latającymi ssakami – na tyle, że kompletnie wybaczyliśmy im całą pandemię COVID-19.
Zastanawiacie się, co zobaczyć na Kubie? Poznajcie najlepsze atrakcje największej wyspy Karaibów!
Cueva de Ambrosio – jaskinia nietoperzy
Co jest najfajniejsze w zwiedzaniu Cueva de Ambrosio w Varadero na Kubie? Dzikość i self-service. Jak znaleźć to przeurocze miejsce? Jest oznaczone turystyczną tablicą (na zdjęciu poniżej) i na pewno rzuci Wam się w oczy, gdy wysiądziecie z turystycznego autobusu albo taksówki. Na wejściu do jaskini spotkaliśmy Pana Biletera w drewniano-trzcinowej budce (nieco schowanej w gąszczu drzew i krzewów), który wydał nam paragon i… latarkę.
Następnie wspólnie z nim udaliśmy się w stronę totalnie czarnej otchłani, czyli “mrocznego” wejścia do groty nietoperzy Cueva de Ambrosio w Varadero na Kubie. Na początek opowiedział nam nieco o kilkudziesięciu (pre)historycznych malowidłach, które pokrywają ściany jaskini. Podobno powstały ponad 2000 lat temu, ale zostały odkryte dopiero w 1961 roku. Autorami malowideł są rdzenni mieszkańcy tych terenów – tak zwani karaibscy Indianie. Na nasze amatorskie oko są one wyjątkowo wyraźne, symetryczne oraz zadbane, jakby ktoś namalował je kilka lat temu. Nie wątpimy jednak w talenty oficjalnych autorów i podziwiamy kolorowe abstrakcyjne dzieła. Następnie – na wyraźne polecenie Biletera-Przewodnika wyposażeni w niezawodne plastikowe latarki – samodzielnie kierujemy się w głąb jaskini.
Wewnątrz jaskini Cueva de Ambrosio na Kubie zaskakują nas ciekawe formacje skalne. Ani przez chwilę nie zamierzamy udawać, że znamy się na jaskiniach i potrafimy naukowo nazwać to, co zobaczyliśmy w środku. W każdym razie grota robi na nas spore wrażenie, a sufit i korytarze wyglądają jakby sam Michał Anioł rzeźbił je swoim dłutem.
Panujący tutaj klimat szybko sprawia, że chcielibyśmy rozpalić w środku ognisko i rozbić mały obóz. Patryk piekłby na ruszcie upolowanego zwierza, a Wiolczi szyłaby ubrania ze skór… Szybko przypominamy sobie jednak, że jesteśmy wegetarianami i unikamy produktów spożywczych i odzieżowych pochodzenia zwierzęcego. Lubimy natomiast rośliny i dlatego kierujemy się prosto w kierunku zwisających swobodnie z sufitu korzeni jakiejś bliżej nieokreślonej rośliny. Prawdopodobnie silne drzewo wdarło się do jaskini przez sufit. #natureismazing Uwieczniamy to zjawisko na poniższej fotce i lecimy do najważniejszego punktu zwiedzania.
Pewnie zastanawiacie się, gdzie są nietoperze, po które tak naprawdę tutaj przyszliśmy do jaskini Cueva de Ambrosio w Varadero na Kubie? Otóż… są wszędzie, wystarczy się rozejrzeć. Śpią sobie lub po prostu relaksują na suficie i ścianach jaskini. Zwisają niepozornie w pojedynkę albo przytulają się do siebie w puchatym stadzie. Niektóre są jeszcze bardzo malutkie (takie bat-bejbiki), inne to już dorosłe bestie (wielkości myszy domowej ze skrzydłami). Nieustannie przelatują sobie z miejsca w miejsce – solo lub w większych grupach.
Czy mogą zaatakować człowieka albo przypadkowo wplątać się w długie włosy jak na filmach? Pan Bileter zapewnia, że absolutnie nie. I nasze doświadczenia to potwierdzają. Generalnie nietoperze sprawiają wrażenie, jakby czekały aż turyści się oddalą i dopiero wtedy zmieniają położenie. Nie zaczepiamy ich, więc i one nas nie zaczepiają. W pełni zdrowy nietoperz naprawdę nie szuka kontaktu z człowiekiem.
Nie mogliśmy się napatrzeć na chmary nietoperzy i długo polowaliśmy na fotkę poniżej. W końcu się udało. Kiedy dorodny przedstawiciel gatunku ulokował się nad naszymi głowami, od razu padł ofiarą obiektywu. Zastanawiacie się pewnie, jak udaje mu się zwisać z sufitu do góry nogami przez długi czas? Ciekawostka: nietoperze mają specjalne połączenia blokowe między pazurami, kośćmi i więzadłami. Wyjątkowa budowa tylnych kończyn sprawia, że te zwierzaki kompletnie nie wysilają się przybierając taką pozycję, a wręcz przeciwnie – odpoczywają. Mogą tak sobie nawet zapaść w długi sen zimowy, a po przebudzeniu nie będzie ani trochę zmęczony.
Trzy główne atrakcje do zobaczenia w kubańskiej jaskini Cueva de Ambrosio to: malowidła naskalne, formacje skalne i oczywiście nietoperze. Całość zajmie Wam około pół godziny. Więcej do zobaczenia tutaj nie ma, ale wspólnie stwierdziliśmy, że to naprawdę zacne miejsce. Koniecznie odwiedźcie, będąc w Varadero.
Jaskinia nietoperzy na Kubie – bilety
Wstęp do jaskini Cueva de Ambrosio w Varadero kosztuje 5 euro lub 5 dolarów (te waluty są tutaj używane zamiennie, przelicznik 1:1). W cenie biletu otrzymujecie: wprowadzenie do jaskini przez Biletera-Przewodnika, wypożyczenie latarek i nieograniczony czas na samodzielne zwiedzanie wnętrza zamieszkiwanego nie tylko przez nietoperze, ale też między innymi takie owady jak poniżej (jakby co, są niegroźne).
Cueva de Ambrosio, Varadero – dojazd
Zakładamy, że dolecieliście już samolotem z Polski na lotnisko w Varadero i ulokowaliście się w mniej lub bardziej przyjemnym hoteliku. Są dwie opcje, aby dostać się do jaskini: szybsza i droższa oraz wolniejsza i tańsza. Obydwie bardzo przyjemne.
- Wariant I: Możecie złapać lub zamówić taksówkę z lat 60., która zawiezie Was wprost spod bram Waszego wakacyjnego kurortu do wrót jaskini. Zakładamy, że Wasz hotel położony jest na półwyspie, więc powinniście zapłacić jakieś 10-15 euro/dolarów za taki kurs w jedną stronę. Zawsze polecamy się targować.
- Wariant II: Autobus turystyczny. Jeździ sobie wzdłuż całego cypelku, ma mnóstwo przystanków i kosztuje zaledwie 5 euro/dolarów za dzień. Czyli kupujecie bilet rano, wsiadacie na pokład i możecie jeździć w kółko po całej trasie, wsiadając i wysiadając dowolną ilość razy. Takie nasze europejskie hop on-hop off. Rozkład jest bardzo luźny i raczej umowny, ale możecie być pewni, że autobus kiedyś przyjedzie. My korzystaliśmy i polecamy. 🙂
Jaskinia nietoperzy – ciekawostki i wskazówki
- Malowidła ścienne w Cueva de Ambrosio to największa kolekcja piktogramów Indian na Karaibach.
- W okresie kolonialnym jaskinia była schronieniem dla zbiegłych niewolników.
- Cueva de Ambrosio jest członkiem międzynarodowej organizacji pozarządowej Bat Conservation International. Zajmuje się ona trwałą ochroną ponad 1300 gatunków nietoperzy na świecie oraz ich siedlisk.
- Jaskinia leży na terenie Rezerwatu Ekologicznego Varahicacos. Ma on sporo do zaoferowania, pomimo że zajmuje powierzchnię zaledwie kilku kilometrów kwadratowych. Poza jaskinią nietoperzy możecie zobaczyć tutaj namiastkę fauny i flory Kuby.
- Koniecznie przespacerujcie się też Ścieżką Muzułmanina (aka Muslim Trail). To kolejne ciekawe miejsce w Varadero. Wchodząc na wytyczony szlak dostaniecie od Biletera prowizoryczną mapkę z opisami naturalnych atrakcji, które spotkacie na swojej drodze. Wiolczi zaskoczyły sporych rozmiarów kopce termitów. Patryk z kolei zachwycał się wieloma gatunkami oplątwy – rośliny, która do życia nie potrzebuje ziemi. Mimo że hodował je w domu, to jednak te w naturalnym środowisku zrobiły na nim dużo większe wrażenie. Ta wycieczka nie odmieni Waszego życia i nie zaskoczy spektakularnymi widokami, ale jest naprawdę przyjemną odskocznią od hotelowego leżaka czy basenu.
Jaskinia nietoperzy na Kubie – opinie
- Patrix – 9/10. Bardzo fajna przygoda. Wiele razy widziałem nietoperze w ZOO, ale nigdy setki nietoperzy nie latały dziko nad moją głową. Bardzo lubię kontakt z naturą, a tutaj poczułem prawdziwe “Into the Wild”. Jest to miła odskocznia od turystycznych hoteli, kurortów czy plaż.
- Wiolczix – 8/10. Radość z obcowania z naturą rośnie proporcjonalnie do wieku. Dla mnie więc jaskinia nietoperzy to superatrakcja. Bardzo ładne wnętrze, ciekawe formacje skalne. Co ciekawe, “prehistoryczne malowidła” wyglądają, jakby ktoś naniósł je kilkanaście lat temu na ściany wyłącznie na potrzeby turystyczne. Cóż, pozostaje nam wierzyć, że rzeczywiście ich autorami są nasi praprzodkowie. 😉 Jaskinia jest dosyć mała, więc cała przygoda trwa krótko, mniej więcej pół godziny (do godziny max). Fajnie, że dostaje się latarkę i zwiedza grotę całkowicie na własną rękę. Możliwość zobaczenia tak ogromnej chmary nietoperzy w jednym miejscu na tak małej przestrzeni to z jednej strony niespotykana atrakcja, z drugiej mały zastrzyk adrenaliny i delikatny dreszczyk emocji. Bo wiecie, niby Pan Bileter zapewnia Was, że nic Wam nie grozi, a z drugiej strony gdzieś z tyłu głowy cały czas przewija się myśl, że zwierzęta są jednak dzikie i nieobliczalne. Polecam dla lubiących (niewielkie) ryzyko.
Jaskinia nietoperzy – najczęściej zadawane pytania
Gdzie znajduje się jaskinia nietoperzy Cueva de Ambrosio?
Jaskinia nietoperzy Cueva de Ambrosio znajduje się w Varahicacos Ecological Reserve w mieście Varadero na Kubie.
Ile trwa zwiedzanie jaskini nietoperzy Cueva de Ambrosio na Kubie?
Zwiedzanie jaskini nietoperzy Cueva de Ambrosio na Kubie trwa około 30 minut. To niewielka grota, ale za to naprawdę atrakcyjna i warta odwiedzenia.
Co zobaczyć w jaskini Cueva de Ambrosio na Kubie?
W jaskini Cueva de Ambrosio na Kubie można przede wszystkim zobaczyć całe mnóstwo nietoperzy. Ponadto przy wejściu do groty znajdują się malowidła naskalne, liczące ponad 2000 lat (nie wiemy do końca, czy to prawdziwa informacja, udzielił nam jej przewodnik – a właściwie bileter, pełniący funkcję przewodnika). W głębi jaskini czekają także ciekawe formacje skalne.
Gdzie można zobaczyć nietoperze?
Do tej pory nietoperze w środowisku naturalnym udało nam się zobaczyć na Kubie w jaskini Cueva de Ambrosio oraz w Polsce w Ojcowskim Parku Narodowym. Ogromne okazy spotkaliśmy także we wrocławskim zoo.
Cueva de Ambrosio, Varadero – mapa
Jaskinia nietoperzy jest położona na terenie rezerwatu przyrody Varahicacos w kubańskim kurorcie Varadero.