Skocznia narciarska Malinka im. Adama Małysza w Wiśle

skocznia imienia Adama Małysza w Wiśle
PolskaŚląskie

Byłeś/aś w tym miejscu? Oceń je!

Możesz też napisać komentarz na końcu postu!

Średnia ocena 5 / 5. Ilość oddanych głosów: 1

Oceń tę atrakcje jako pierwszy/a! 🙂

Czy są tutaj fani skoków narciarskich? Z pewnością. A skoro jesteście, to pewnie pamiętacie albo przynajmniej słyszeliście o “małyszomanii”, która ogarnęła Polskę na początku XXI wieku. Dzięki Adamowi Małyszowi skoki narciarskie stały się w naszym kraju jedną z najpopularniejszych dyscyplin. Jego nazwisko znał każdy, niezależnie od wieku. Kibice tłumnie gromadzili się przed telewizorami lub na trybunach. Kolejne zwycięstwa “orła z Wisły” świętowano jak narodowy sukces. Adam Małysz stał się legendą polskiego sportu, a największa skocznia w Wiśle została nazwana jego imieniem. Chodźcie obejrzeć ją z góry!

województwie śląskim czeka na Was masa atrakcji. Musicie koniecznie je zobaczyć!

Skocznia narciarska imienia Adama Małysza w Wiśle – zdjęcia

Skocznia Wisła – Malinka – wjazd i zwiedzanie

Gwarantujemy Wam, że zwiedzanie skoczni im. Adama Małysza w Wiśle-Malince będzie wyjątkowym przeżyciem dla każdego fana skoków narciarskich, a także miłośnika górskich widoków. Wyjątkowym, choć stosunkowo krótkim. Ale przecież jakość przeżyć jest ważniejsza niż czas ich trwania. Przejdźmy więc do wjazdu “na szczyt”. Pierwsze co rzuciło nam się w oczy po przyjeździe na miejsce to ogromna konstrukcja skoczni oraz nowoczesna infrastruktura wokół niej. Na dole znajduje się też parking i biletomat, gdzie można było zakupić wejściówki na przejazd wagonikiem na górę obiektu. Obok były też kasy, ale akurat zamknięte.

Wisła Malinka skocznia wagonik

Po przejściu przez automatyczną bramkę ustawiliśmy się w kolejce do wagonika. Jeśli akurat go nie ma, trzeba uzbroić się w cierpliwość. Na szczęście nie na długo, bo kursuje on dosyć szybko i z dużą częstotliwością. Wagonik jest całkiem ładny, nowoczesny, a co najważniejsze – przeszklony. Mieści się w nim do 40 osób (są miejsca siedzące i stojące). W trakcie przejazdu można podziwiać coraz szerszą panoramę Beskidu Śląskiego oraz konstrukcję skoczni z nietypowej, zupełnie dla nas nowej, perspektywy.

skocznia narciarska Wisła

Jazda wagonikiem potrwa kilka minut. Po opuszczeniu go naszym oczom ukazała się taka oto “wieża”. Aby wejść na górę należy pokonać kilkadziesiąt schodków. Tam znajduje się pomieszczenie dla zawodników oraz sędziów, a także pomieszczenie techniczne, skąd kontrolowane są warunki na skoczni i przebieg zawodów. Można również dowiedzieć się więcej o historii obiektu i jego patronie, Adamie Małyszu. W specjalnie przygotowanych miejscach umieszczone są tablice informacyjne, opisujące parametry skoczni, rekordowe skoki oraz najważniejsze zawody, które się tu odbyły.

skocznia Wisła

W nas jednak największe emocje wzbudził widok z okna mieszczącego się centralnie nad belką startową. W tym punkcie poczuliśmy się jak prawdziwy skoczkowie. Widok w dół robi niesamowite wrażenie! Zdjęcie nie oddaje tego, jak stroma jest zeskocznia. Z naszej perspektywy, na żywo, wydawała się niemal pionowa. Jak tak sobie patrzyliśmy w dół, zastanawialiśmy się, jak to możliwe, że ci nasi skoczkowie nie boją się tutaj usiąść, a co dopiero zjechać i oddać skok na odległość jakichś 130 metrów. Wow. Szczerze gratulujemy odwagi.

skocznia Adama Małysza

Po zakończeniu wizyty można zejść pieszo po schodach lub ponownie skorzystać z wagonika. My zdecydowaliśmy się na tę wygodniejszą opcję i już po kilku minutach mknęliśmy na dół. Oczywiście, jeśli macie ochotę, możecie zostać na górze nieco dłużej. W niewielkim sklepiku znajdziecie pamiątki i gadżety związane ze skokami narciarskimi (magnesy, czapki, kubki czy trąbki), a także małe przekąski. Jest tutaj miejsce, żeby usiąść przy stoliku i rozkoszować się wspaniałym widokiem na Beskidy.

Wisła skocznia wjazd

Skocznia Wisła – Malinka – skoki

Mieszkać w Wiśle i nie pójść “na skoki” (czytaj: na zawody Pucharu Świata w Skokach Narciarskich) to jak być w Rzymie i papieża nie widzieć. Prawda? Tak więc 8. grudnia 2024 roku mieliśmy okazję kibicować naszym zawodnikom z trybun, a nie sprzed telewizora. Cała ta impreza wygląda na żywo zupełnie inaczej niż w telewizji. Ale o tym za chwilę.

skoki Wisła Malinka

O tym, że nadal mamy w Polsce sporo kibiców skoków narciarskich, najlepiej świadczy nagły i spory wzrost liczby turystów w Wiśle w weekend, w który miały miejsce zawody. Na trasie do Malinki natrafiliśmy na kilka straganów, gdzie można było kupić akcesoria kibicowskie. Na miejscu atmosfera była niesamowita. Sporo osób miało ze sobą lub na sobie biało-czerwone flagi, czapki, szaliki czy wianki. Sportowego klimatu dodawały dźwięki trąbek oraz głośne okrzyki kibiców.

Malinka Wisła skocznia

My kupiliśmy bilety na miejsca siedzące w jednym z sektorów z doskonałym widokiem na próg skoczni, punkt K i dojazd. Dzięki temu mieliśmy zawodników niemal na wyciągnięcie ręki. Jedyny minus? Plastikowe krzesełka na mrozie robiły się bardzo zimne, ale ani trochę nam to nie przeszkadzało. Gorąca atmosfera w pełni wynagrodziła nam tę małą niedogodność.

atrakcje w Wiśle

Gdy rozpoczęły się kwalifikacje, emocje sięgnęły zenitu. Polacy mogli oczywiście liczyć na największy doping, ale nie zabrakło także zagranicznych kibiców. Warto wspomnieć, że to, co dzieje się na skoczni, to zaledwie część wydarzenia. Obok trybun ma miejsce impreza prowadzona przez DJ-a. Zamiast profesjonalnych komentarzy, znanych z telewizyjnych transmisji, wokół skoczni gra muzyka “pod buta” albo odbywają się konkursy z nagrodami. Atmosfera jest wesoła i przaśna, a kibice świetnie się bawią.

skoki Wisła

Po zakończeniu zawodów wielu kibiców pozostaje jeszcze na trybunach, czekając na oficjalne ogłoszenie wyników i dekorację. My załapaliśmy się akurat na wizytę Andrzeja Dudy, więc mieliśmy okazję oglądać z daleka głowę państwa wręczającą medal. Choć nie dane nam było zostać świadkami polskiego zwycięstwa, to i tak całe zawody (zarówno sam obiekt, jak i organizacja oraz towarzyszące skokom emocje) zostaną w naszych serduszkach na długo.

Wisła Malinka skoki

Skocznia w Wiśle – Malince – bilety

  • Wejściówki na wjazd wagonikiem na Skocznię im. Adama Małysza w Wiśle kupicie na miejscu – w kasie lub w biletomacie. Ceny prezentują się następująco:
    • bilet normalny – 20 złotych.
    • bilet ulgowy – 15 złotych.
  • Ceny wejściówek na zawody w skokach narciarskich musicie sprawdzać na bieżąco w konkretnych serwisach prowadzących ich sprzedaż. Ostatnio dwudniowe karnety na miejsca stojące kosztowały 275 zł, a na miejsca siedzące – 549 zł. Za bilety jednodniowe na sektory stojące trzeba było zapłacić 150 zł, a na sektory siedzące – 299 zł.

Wisła Malinka skocznia bilety

Skocznia Wisła – Malinka – godziny otwarcia

  • W Internecie znaleźliśmy informację, że zwiedzanie skoczni w Wiśle – Malince możliwe jest codziennie w godzinach 10:00 – 17:00.
  • Polecamy Wam jednak zweryfikować tę informację, dzwoniąc przed planowaną wizytą pod numer +48338555105. Godziny otwarcia mogą się zmieniać w zależności od pory roku i organizowanych wydarzeń.

Wisła Malinka

Skocznia narciarska imienia Adama Małysza w Wiśle – czas zwiedzania

  • Szybkie zwiedzanie skoczni narciarskiej zajmie Wam nie więcej niż 30 minut. Wjazd wagonikiem trwa około 5-10 minut, pobyt na górze – około 10-15 minut, zjazd wagonikiem – około 5-10 minut.
  • Oczywiście czas zwiedzania może się różnić w zależności od liczby turystów oraz tego, czy na górze zdecydujecie się na zakup pamiątek lub skorzystanie ze skromnej oferty gastronomicznej.

Wisła co zwiedzać

Skocznia w Wiśle – Malince – dojazd

Skocznia im A. Małysza w Wiśle znajduje się pod adresem Malinka 4.

  • Pieszo / rower. Tradycyjnie zachęcamy do ekologicznych wycieczek pieszych i rowerowych. Z centrum Wisły możecie wybrać się na pieszy spacer do Malinki – zajmie on Wam dosyć długo, bo około 2 godzin, ale po drodze czekają ładne widoczki i towarzystwo gór. Z kolei rowerem pokonacie ten dystans w około 30 minut.
  • Autobus. Skorzystajcie z usług przewoźnika Wispol, który oferuje autobusową linię relacji Cieszyn – Przełęcz Salmopolska. Wysiądźcie na przystanku “Malinka Skocznia”.
  • Pociąg. Jeśli planujecie wypad do Wisły, to mamy dobrą wiadomość. Dojeżdżają tutaj Koleje Śląskie! Najbliższym dużym miastem łączącym Wisłę z resztą świata są Katowice.
  • Samochód. Przy skoczni znajduje się parking, na którym można pozostawić auto na czas zwiedzania.

Wisła Malinka skocznia

Skocznia Wisła – Malinka – ciekawostki i wskazówki

  • Historia skoczni w Wiśle-Malince sięga lat 30. ubiegłego wieku, kiedy wybudowano tam pierwszy obiekt do skoków narciarskich. Przez dekady skocznia była modernizowana, a największa przebudowa miała miejsce w latach 2004–2008, kiedy powstał nowoczesny obiekt o punkcie konstrukcyjnym K120 i rozmiarze HS134.
  • Po zakończeniu przebudowy skocznia została nazwana na cześć najbardziej utytułowanego polskiego skoczka, Adama Małysza, który pochodzi właśnie z Wisły.
  • Oficjalne otwarcie obiektu miało miejsce 27 września 2008 roku, a pierwszym skoczkiem, który oddał tam skok, był sam Adam Małysz.
  • Skocznia w Wiśle-Malince została wyposażona w nawierzchnię igelitową, co pozwala na organizowanie zawodów i treningów nie tylko zimą, ale również latem. Dzięki temu możliwe jest prowadzenie całorocznego szkolenia skoczków i rozgrywanie letnich konkursów skoków narciarskich.
  • W 2013 roku Wisła-Malinka stała się pierwszą skocznią w Polsce, na której zorganizowano zawody Pucharu Świata. Do tego momentu jedynym polskim obiektem w kalendarzu PŚ była Wielka Krokiew w Zakopanem. Od tamtej pory skocznia regularnie gości najlepszych zawodników świata.
  • Wagonik, którym jechaliśmy, został dopuszczony do ruchu w grudniu 2024 roku – zastąpił on wcześniejszy wyciąg krzesełkowy.

Wisła co zobaczyć

Skocznia narciarska imienia Adama Małysza w Wiśle – opinie

  • Patrix – 9/10. Wjazd na skocznię to super sprawa! Wagonik jest bardzo nowoczesny i ładny. Z góry skocznia robi duże wrażenie. Ja bym się bał z niej skoczyć. Zabrakło tylko możliwości wejścia na belkę startową.
  • Wiolczix – 10/10. Niby nic spektakularnego, zwykła skocznia, a jednak wszystko jest tutaj fajnie zorganizowane i nie ma się do czego przyczepić. Jeśli chodzi o zwiedzanie: obiekt jest nowoczesny, wagonik kursuje często, przez co nie tworzą się kolejki, a widok z belki startowej robi niesamowite wrażenie. Jeśli chodzi o skoki: wszystko było dobrze zorganizowane, a dzięki “festynowi” rozgrywającemu się pod skocznią, nie nudziliśmy się w czasie przerw w zawodach. Super, polecamy fanom skoków i ciekawych atrakcji turystycznych.

skocznia Wisła Malinka

Skocznia w Wiśle – Malince – najczęściej zadawane pytania

Czy można wjechać na skocznię w Wiśle?

Tak, na skocznię narciarską im. Adama Małysza w Wiśle-Malince można wjechać specjalnym wagonikiem, który zastąpił wcześniejszy wyciąg krzesełkowy. Został on uruchomiony 24 grudnia 2024 roku i może przewozić jednorazowo do 40 osób. Turyści mogą podziwiać stamtąd imponującą konstrukcję skoczni, a także panoramę Beskidu Śląskiego. Jest to popularna atrakcja nie tylko dla fanów skoków narciarskich, ale również dla osób lubiących piękne widoki i ciekawe miejsca związane z historią sportu w Polsce.

Ile kosztuje wjazd na skocznię w Wiśle?

Bilet normalny na wagonik wwożący turystów na szczyt skoczni w Wiśle-Malince kosztuje 20 zł, natomiast bilet ulgowy wynosi 15 zł. Jest to stosunkowo przystępna cena, biorąc pod uwagę możliwość obejrzenia skoczni od środka, a także podziwiania panoramy Beskidów.

Ile skoczni jest w Wiśle?

W Wiśle znajduje się kilka kompleksów skoczni narciarskich, z których najważniejsze to trzy główne ośrodki. Pierwszym i najbardziej znanym jest skocznia im. Adama Małysza w Wiśle-Malince, na której odbywają się zawody Pucharu Świata. Drugim miejscem jest kompleks skoczni w Wiśle-Centrum, który obejmuje trzy mniejsze skocznie (HS-10, HS-20 i HS-40), wykorzystywane głównie do treningów i zawodów juniorskich. Trzecią lokalizacją jest kompleks w Wiśle-Łabajowie, gdzie również znajdują się skocznie przeznaczone dla młodszych zawodników oraz początkujących skoczków.

Jaki jest rekord skoczni w Wiśle Malince?

Rekord skoczni ustanowiony na Skoczni im. Adama Małysza w Wiśle – Malince wynosi 144,5 m. Został ustanowiony 13. stycznia 2024 roku przez niemieckiego skoczka Andreasa Wellingera.

skocznia Malinka zwiedzanie

Skocznia Wisła – Malinka – mapa

Skocznia im. Adama Małysza znajduje się w Wiśle – Malince.

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Komentarze są dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników.
Logowanie lub darmowa rejestracja.

Zobacz też…