Podobno “kto mieszka w Polsce, ten się w cyrku nie śmieje”. Ekipa Travel-Mates sprawdziła, czy to prawda. Wybraliśmy miejsce dosyć nietypowe – cyrk na wodzie Waterland. Słyszeliście o nim? My zobaczyliśmy wodne show w Warszawie, ale grupa akrobatów odwiedzi w najbliższym czasie jeszcze wiele miejsc w Polsce. Jakich? Dowiecie się poniżej.
Szukacie fajnych rzeczy, które można robić w wolnym czasie? Najlepsze pomysły co robić w Warszawie.
Cyrk na wodzie Waterland – atrakcje
W Warszawie trudno było nie usłyszeć o Waterland. Niebieskimi plakatami wyklejone jest wiele punktów w centrum miasta, a do tego po ulicach nieustannie jeździ mobilna reklama. Samochód z przyczepką ma nawet zamontowany głośnik, dzięki któremu można dowiedzieć się o cyrku dosłownie bez wychodzenia z domu. Zmasowana akcja marketingowa okazała się skuteczna, bo od razu obejrzeliśmy trailer Waterland. Wyglądał tak imponująco, że w pierwszy wolny weekend popędziliśmy “pod namiot”.
Cyrk ma to do siebie, że czym bardziej się do niego zbliżasz, tym intensywniej czujesz zapach dzieciństwa! Przypominasz sobie smak słonego popcornu i słodkiej waty cukrowej. Najlepiej jedzonych na przemian. Spodziewasz się, że siedzenia będą niewygodne, a do tego – w zależności od pory roku – będzie za gorąco lub za zimno. Ale to ci nie przeszkadza… Z wypiekami na twarzy czekasz aż zacznie dziać się magia.
Zanim opowiemy, jakie atrakcje zobaczyliśmy na arenie Waterland, na początek podzielimy się z Wami absolutnie pierwszym wrażeniem z serii “oczekiwania vs. rzeczywistość”. Otóż na obejrzanym przez nas zwiastunie, cyrk został przedstawiony z niewiarygodnym rozmachem. Na ekranie komputera wydawało nam się, że widowisko rozegra się nad rozległym basenem na tle potężnych fontann, woda będzie wypływała z ogromnych dysz pod wysokim ciśnieniem, a towarzyszące temu światła oraz dźwięki niemal nas oślepią lub ogłuszą. W rzeczywistości zarówno miejsce, jak i samo widowisko są zdecydowanie skromniejsze. Trailer nie jest przekłamany i rzeczywiście zobaczycie w cyrku to, co na filmiku, ale kamera i montaż zostały tak sprytnie poprowadzone, że kiedy staniecie w progu, możecie być mocno zaskoczeni.
Prawda jest jednak taka, że gdy zgasną światłą i zacznie się show, zapomnicie o oczekiwaniach, a skupicie się na rzeczywistości. I jeśli porzucicie wygórowane wymagania, to będziecie tym wszystkim zachwyceni. Akrobaci oraz akrobatki Waterland to prawdziwi profesjonaliści. Wspaniale tańczą, sprężyście skaczą, zgrabnie fruwają i zwinnie pływają. Choreografie są naprawdę dopracowane i nie należą do łatwych. Oczywiście, już na pierwszy rzut oka widać, kto jest najbardziej uzdolnionym liderem grupy, a kto ma mniejsze możliwości fizyczne. Niemniej jednak cała ekipa prezentuje wysoki poziom i żaden żywioł jej nie straszny. Świetnie radzą sobie na lądzie, w wodzie, w powietrzu, a także… z ogniem w ręku. Cyrkowcy mają mnóstwo kostiumów, wśród których niektóre są naprawdę piękne (dopasowane, brokatowe i lśniące), a inne nieco… kosmiczne (jak te na zdjęciu powyżej). Na pewno nie będziecie narzekać na brak różnorodności.
A teraz pora obalić przysłowie zacytowane przez nas na samym wstępie. Dzięki Waterland szybko okazało się, że mieszkamy w Polsce i się w cyrku śmiejemy. Pomógł nam w tym klaun, czyli ulubiona dziecięca postać. Wprawdzie nie wyglądał jak typowy przedstawiciel swojego gatunku (zabrakło okrągłego nosa oraz kolorowej peruki), ale skutecznie rozbawiał i aktywizował publiczność. Skecze z jego udziałem były naprawdę zabawne (zwłaszcza ten z łyżkami). Organizował też zajęcia ruchowe dla widzów, które wywoływały szerokie uśmiechy oraz gromkie brawa – szczególnie wśród najmłodszej części publiczności.
Cyrk na wodzie to nie tylko akrobacje gimnastyczne i popisy klauna, ale także szczypta magii. Artyści Waterland zaprezentowali na arenie kilka sztuczek, których nie powstydziłby się sam David Copperfield. Do dzisiaj nie udało nam się rozwiązać zagadki tajemniczego zniknięcia jednej z dziewczyn, zamkniętej w metalowej skrzyni. Nawet jeśli część z iluzji widzieliśmy już kiedyś w telewizji, to i tak na żywo naprawdę nas zadziwiły. O tym, że lubimy magię, mieliście okazję już nieraz się przekonać. Dzięki sztuczkom Waterland mocno zapunktowało w naszych oczach.
Cyrk na wodzie Waterland – cennik
Bilety do Waterland możecie nabyć zarówno online, jak i w kasie cyrku. Takiej prawdziwej “analogowej” kasie, która przypomina wyglądem cyrkową przyczepę, a do tego można w niej płacić gotówką.
Ceny wejściówek uzależnione są od: miejsca na widowni, które wybierzecie; miasta, w jakim odbywa się wydarzenie. serwisu prowadzącego sprzedaż.
Bilety znajdziecie w serwisach: mticket, ebilet, biletyna.
Cyrk na wodzie – ile trwa?
Jeśli wybieracie się do cyrku Waterland, zarezerwujcie sobie około 2,5 godziny (całe widowisko trwa około 2 godzin z 20-minutową przerwą w środku).
Cyrk na wodzie – gdzie i kiedy?
Cyrk Waterland nie stoi w miejscu! Poniżej wszystkie miasta w Polsce, w których można zobaczyć wodne widowisko pod namiotem.
- Gdańsk – 03-07.07.2024.
- Ruda Śląska – 05-07.07.2024.
- Gdynia – 11-14.07.2024.
- Koszalin – 18-21.07.2024.
- Szczecin – 25-28.07.2024, 01-04.08.2024
- Gorzów Wielkopolski – 08-11.08.2024
- Poznań – 15-18.08.2024, 22-25.08.2024
- Zielona Góra – 29.08.-01.09.2024
Cyrk na wodzie – ciekawostki i wskazówki
- Cyrk na wodzie Waterland przyjechał do Polski z Ukrainy.
- Bilety online są dostępne w dwóch serwisach: mticket.eu oraz biletyna.pl. Zdecydowanie bardziej polecamy ten pierwszy. Obsługa klienta Mticket bez problemu zmieniła nam datę na bilecie, kiedy okazało się, że kupiliśmy wejściówki na niewłaściwy termin. Wystarczyło porozumieć się z nimi na czacie, a po kilkunastu minutach nowy bilet czekał w skrzynce. Super! Z kolei koleżanka chciała zwrócić dwa bilety zakupione w serwisie BiletyNa – niestety, nie było takiej opcji.
- Drodzy Rodzice, miejcie się na baczności. Na trasie od wejścia do widowni czeka na Was strefa gastronomii i pamiątek. Jest tam mnóstwo przekąsek i zabawek, które z pewnością chciałaby zakupić Wasze dzieci. Tylko ostrzegamy…
- Jeśli chcecie kupić jedzenie, picie bądź pamiątkę – weźcie ze sobą gotówkę. W cyrku nie znajdziecie ani jednego terminala płatniczego.
- Nie ma sensu przepłacać za miejsce – no chyba, że idziecie z małymi dziećmi albo naprawdę zależy Wam na tym, żeby być w pierwszym rzędzie. Widownia jest na tyle mała, że nawet z ostatnich rzędów będziecie mieć niezłą widoczność. Jeśli nie widać (znaczącej) różnicy, to po co przepłacać?
Cyrk na wodzie Waterland – opinie
- Patrix – 7/10. Kilkanaście lat temu przyjazd cyrk do mojej małej wsi, to było wydarzenie na które czekałem tygodniami! A kilka dni przed – oglądanie jak pracownicy rozstawiają wielki namiot rozgrzewało wyobraźnie. Cyrk na wodzie Waterland pozwolił mi wrócić pamięcią do tego miejsca. Byli akrobaci, był klaun, były tańce! Wspaniale! Natomiast muszę zwrócić uwagę, że przez epickie reklamy, które oglądałem na YouTube i to, że usłyszałem “120 ton wody w basenie”, wyobraziłem sobie jakieś widowisko nie z tej Ziemi! W rzeczywistości był to cyrk podobny do tego, który znałem z dzieciństwa. Bardzo fajne miły pełny radości cyrk! Sama woda w cyrku Waterland jest raczej dodatkiem. “120 ton wody w basenie” to ilośc podobna do średniej wielkości jacuzzi. Nie mniej było bardzo fajnie! Myślcie jednak o tej atrakcji bardziej jak o fajnym zwykłym cyrku, a nie epickim kosmicznym cyrku na wodzie.
- Wiolczix – 7/10. Wodne show to coś zupełnie nowego na cyrkowej arenie. Nigdy wcześniej nie słyszałam o takim widowisku, więc fajnie było je zobaczyć. Zawsze podziwiam osoby zajmujące się zawodowo sportem, bo wymaga to od nich ogromnej samodyscypliny oraz całkowitego podporządkowania karierze swojego trybu życia. Akrobaci muszą dodatkowo być nieustannie ostrożni i maksymalnie profesjonalni – jeden nieuważny ruch i nieszczęście gotowe. Doceniam więc pracę włożoną w przygotowanie spektaklu i niewątpliwe umiejętności taneczno-gimnastyczne występujących. Mnie jednak całe show nie do końca przekonało, trochę zabrakło w nim jakości i prawdziwej petardy. Dodatkowy minus za wyjątkowo niewygodne siedzenia. Ceny biletów i produktów w bufecie nie należą do najniższych, organizator mógłby więc doinwestować nieco infrastrukturę.
Cyrk na wodzie – FAQ
Co to cyrk wodny?
Cyrk na wodzie to połączenie standardowych występów akrobatycznych z atrakcjami wodnymi. W trakcie występu artyści wykorzystują w swoich choreografiach basen oraz dysze wodne. Ich obecność sprawia, że spektakl staje się znacznie bardziej atrakcyjny wizualnie dla widza.
Czy w cyrku na wodzie są zwierzęta?
Nie, w cyrku na wodzie nie występują żadne zwierzęta.
Ile kosztuje bilet na cyrk na wodzie?
Bilety na cyrk na wodzie Waterland kosztują od około 40 do około 150 złotych. Cena uzależniona jest od miejsca, które wybierzecie.
Cyrk na wodzie – od ilu lat?
Organizator nie przewidział żadnych ograniczeń wiekowych jeżeli chodzi o wstęp do cyrku na wodzie Waterland. Zarówno najmłodsi, jak i starsi widzowie są mile widziani.
Cyrk wodny – czy warto?
Cykr wodny Waterland nie był najbardziej spektakularnym widowiskiem, jakie widzieliśmy. Jednak sama idea dołączenia wodnych atrakcji do standardowych akrobacji gimnastycznych jest bardzo ciekawa i warta uwagi. Jeśli lubicie tego typu spektakle i nigdy wcześniej nie widzieliście pokazu na wodzie, powinniście kupić bilety do Waterland. Zawsze warto próbować nowych rzeczy.
Cyrk na wodzie w Warszawie – mapa
W Warszawie Waterland rozbił swój namiot na Letniej Scenie Progresji pod adresem Fort Wola 22.